Blogi Grupowe

Teatralne Marionetki
 Brunet naciągnął na siebie czerwoną koszulkę bez nadruku. Zmierzył jeszcze szatnię wzrokiem i wyszedł. Ruszył długim, seledynowo-zielonym korytarzem. Zastanawiał się, jak to możliwe, że nie ma przy sobie telefonu? Nie wyciągał go ani nie przekładał... Sapnął ciężko zatrzymując się pod sekretariatem. Zapukał, za co potem się w duchu skarcił i otworzył drzwi. Za ogromnym biurkiem siedziała kobieta w średnim wieku. Ubrana w bardzo eleganckie ubrania. Miała dłuższe czarne włosy, jasne oczy i nosiła okulary. Zmierzyła młodzieńca krzywym spojrzeniem, a po chwili uśmiechnęła się szeroko. Daniel odgadł nawet dlaczego. Czuł się czasami, jakby go atakowały same pedofilki. Wbił swój wzrok w blat biurka. Jego uwagę przykuł telefon będący w dłoni. Jego zguba! Spojrzał na dziewczynę, która trzymała urządzenie z obojętnością. Nie widział twarzy. W oczy rzuciły się mu proste, brązowo-rudawe włosy sięgające do łopatek. Dość długie nogi, zgrabna figura i oczywiście plecy. Brunet dopiero po chwili zorientował się, że nawet kiedy wszedł do sekretariatu, nieznajoma się nie odwróciła. Zdziwił się tym.
 Autorki: Eletronic Lover~ & Famous Killjoy.


Mamy czasy, w których swą pierwszą młodość przeżywały jedne z najbardziej znanych osobistości świata magii, zasłużeni bohaterowie, którzy wykazali się niebywałą odwagą w starciu z armią śmierciożerców. Czasy, w których ci ludzie opracowali jedyną w swoim rodzaju mapę, ujawniającą wszystkie sekretne przejścia z zamku do magicznej wioski Hogsmeade. Mapa została nazwana od ich założycieli, mapą huncwotów. Mamy rok 1976. Teraz dajemy Ci szanse byś mógł stworzyć swoją własną historię na tle tej, opowiedzianej po krótce przez J.K Rowling. Możliwości jest wiele, a ogranicza Cię jedynie Twoja wyobraźnia. Możesz poprowadzić losy postaci kanonicznych, lub stworzyć swojego własnego czarodzieja. Wszystko może się wydarzyć.
Zapraszamy do Hogwartu w roku 1976.



 Najgorszym więzieniem jest przeszłość
Liceum jest miejscem szczególnym, bo wszystko przeżywamy tam po raz pierwszy. Poznajemy świat, smak porażek i rozczarowań, zwycięstw, pierwszych miłości, zdrad i łez. Cieszymy się każdą chwilą, tak by potem nie żałować niewykorzystanych szans, bo człowiek tylko raz jest młody. Później musi sobie szukać innej wymówki. Młodość pełna jest przesady, zapału, impetu, zniecierpliwienia i rewolucyjnej chęci zmian, często fatalnej w skutkach. Dowodem na to jest każdy uczeń opuszczający mury swojego liceum. Każdy opuszczający mury Bradley High School. Ta szkoła zajmuje szczególne miejsce w życiu absolwentów, którzy zawsze z uśmiechem na ustach będą wspominać czas w niej spędzony.
Dla dokładniejszego wyjaśnienia, blog opiera się na bazie istniejącego kiedyś BHS. Fabuła dotyczy dalszych losów uczniów, którzy są jej absolwentami. Są to ludzie pochodzący z wyższych sfer, elity Manhattanu, rzadziej - stypendyści. 



''Poeta jechał wolno błotnistą, zatłoczoną uliczką, mijając warsztaty, pracownie, kramy, sklepy i sklepiki, w których dzięki Akademii wytwarzano i sprzedawano dziesiątki tysięcy wyrobów i wspaniałości, niedostępnych w innych zakątkach świata, których wyprodukowanie było w innych zakątkach świata uważane za niemożliwe lub niecelowe. Mijał gospody, oberże, stragany, budki, lady i przenośne ruszty, od których płynął smakowity zapach wymyślnych, nieznanych w innych zakątkach świata potraw, przyrządzonych na nieznane gdzie indziej sposoby, z dodatkami i przyprawami, których gdzie indziej nie znano i nie używano. To był Oxenfurt, barwne, wesołe, gwarne i pachnące miasteczko cudów, w jakie sprytni i pełni inicjatywy ludzie potrafili zmieniać suchą i bezużyteczną teorię, wyławianą po trochu z uniwersytetu. Było to też miasteczko rozrywek, wiecznego festynu, stałego święta i nieustającego birbanctwa. Uliczki dniem i nocą rozbrzmiewały muzyką, śpiewem, brzękiem kielichów i stukiem kufli, wiadomo bowiem, że nic nie wzmaga pragnienia tak, jak proces przyswajania wiedzy.''
Andrzej Sapkowski (Krew elfów; str. 181)

Oxenfurt to słynne miasteczko akademickie, położone w delcie rzeki Pontar, na ternie Redanii. Dumą Oxenfurtu jest Akademia, od której właśnie wzięła się nazwa miasteczka. To ona przyciąga ludzi i nieludzi z najdalszych zakątków świata, gdyż jest to jeden z dwóch tak wspaniałych uniwersytetów Królestw Północnych. Miasteczko pęka w szwach, oblegane przez młodych studentów i zwyczajnych, szukających pracy bądź zabawy ludzi, elfów czy krasnoludów.
Wieczna hulanka trwa, dołącz do nas i zakosztuj słodkiego życia.
 Autor: Eij


Czy brakuje ci czegoś w blogosferze?
Przychodzę do Ciebie z zaproszeniem do wzięcia udziału w naszym projekcie. Szukamy Autorów, którym wciąż kipi w głowach wyobraźnia, chęć pisania i otwartość na nowości. Mamy wizję bloga opartego na innych zasadach, niż istniejące obecnie grupowce. Planujemy różnorodne formy rozgrywki – misje, sesje, wątki grupowe i indywidualne. Przykładamy dużą wagę do zgodności z realiami (kompletujemy blogową bibliotekę źródeł, w każdej chwili możesz zadać pytanie, na które odpowie ci Administracja bądź najlepiej zaznajomiony z zagadnieniem Autor). Stawiamy na pomysłowość i kreatywność – forma karty postaci zależy tylko od Autora, a Administracja czuwa wyłącznie nad jej poziomem.
Zrywamy z typową dla wątków sielanką, dążymy do akcji. Niezależnie od niełatwych, wojennych realiów, jakie sobie obrałyśmy, pragniemy stworzyć nie tyle wypasionego bloga, ile zgraną drużynę, piszącą w ciepłej, rodzinnej atmosferze. Gwarantujemy indywidualne podejście do każdego Autora. Na fabułę wpływ ma nie tylko Administracja, ale każda postać. To od tego, co napiszą autorzy zależy następna sesja, kolejna gra.
To nasz plan, nasze marzenie. Czy pomożesz nam je zrealizować?


 Bloga prowadzą trzy nastoletnie dziewczyny, które są zupełnie takie jak koty: niezależne i chodzące własnymi ścieżkami. Zapraszamy do czytania!  
Autorki: Zuzka C., Aga T., Fey 


Więźniowie Labiryntu
Nasz blog, jest oparty na pierwszej książce oraz filmie zatytułowanym 'Więzień Labiryntu'.  
Autorzy: ---

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz